Skip to main content

Zakończyliśmy już III turnus 6. edycji Urtica Dzieciom Camp!

Od 12 do 17 sierpnia w Centrum Psychoonkologii Unicorn miał miejsce kolejny turnus terapeutyczny Urtica Dzieciom Camp. Podczas tego tygodnia dzieci z doświadczeniem choroby onkologicznej oraz ich opiekunowie spędzili czas w wyjątkowym, spokojnym miejscu, integrując się i odpoczywając od trudów codzienności.

FR 20240814 0086

Tydzień pełen wrażeń

W programie Campu tradycyjnie znalazły się między innymi grupowe spotkania z psychologiem i psychoonkologiem, prowadzone osobno dla dzieci oraz rodziców, poranna gimnastyka, zajęcia ruchowe, z dietetykiem i przyrodnikiem. Jedną z głównych atrakcji było zwiedzanie zabytkowego Krakowa z przewodnikiem.

Tym razem nawet w czasie wolnym mogliśmy liczyć na pomoc wolontariuszek, które angażują się również w prowadzenie naszych warsztatów plastycznych „Słoneczna Galeria”. Podczas pierwszego dnia pobytu na turnusie, Kinga i Marysia zorganizowały integracyjny piknik, na którym dzieci malowały twarze i ręce, a także tworzyły grupową pracę plastyczną – ogromny bukiet kwiatów.

FR 20240814 0397

„Staram się poświęcać ten czas dla nich, jakoś się bardziej zaangażować i po prostu nawiązać fajną bliższą relację, być starszą koleżanką – mówi Kinga. – […] Zauważyłyśmy, że dzieci są bardzo blisko z mamami – jest to szczególna relacja, która buduje się na oddziałach, dzieci są bardzo zżyte, a my jesteśmy ciekawym dodatkiem”. Marysia dodaje:
„Jako wolontariusze, odciążamy troszkę rodziców, przynajmniej staramy się i w różny sposób próbujemy sprawić, żeby dzieci miały ciągłe zajęcie, żeby się nie nudziły”.

Na Campach faktycznie nie ma czasu na nudę – od rana do wieczora coś się dzieje!

Wspólne doświadczenia

Możliwość poznania historii innych osób mających za sobą podobne przeżycia to nieoceniona wartość turnusów.

„Dzieci nie o wszystkim mówią rodzicom, tutaj mają grupę rówieśników, mówią o rzeczach dobrych, ale też o tych złych, o których czasami nie wiedzą, z kim się podzielić”, mówi Kasia, pedagog – „Czasami jedno dziecko zaczyna mówić, a drugie kończy”.

FR 20240814 0361

Dzieci rozumieją lepiej siebie i swoją sytuację, wiedzą, z czym wiąże się długi pobyt w szpitalu, opuszczanie zajęć w szkole, pobyt w izolacji od rówieśników. Na Campach chętnie nawiązują nowe znajomości, które często trwają latami.

„W ciągu trzech lat spotkałem wiele fajnych osób, do tej pory mam kontakt z kilkoma osobami z pierwszego turnusu, na którym byłem.” – opowiada Bartek, lat 14. – Tu się zawiera znajomości na wiele lat”.

Rodzice również widzą nieocenioną wartość w kwestii dzielenia się wspólnymi przeżyciami z innymi:

„Taki kontakt jest pomocny i potrzebny, bo jak się dzieli tym podobnym doświadczeniem, jest trochę łatwiej dźwigać ten ciężar, rozkłada się to na kilka osób” – stwierdza pani Marta, mama Amelki i Ani.

Wsparcie psychologiczne na każdym etapie

Bardzo ważne jest, by w procesie powrotu do zdrowia i rekonwalescencji zadbać także o zdrowie psychiczne. Fundacja Urtica Dzieciom zapewnia wsparcie terapeutyczne osobom z doświadczeniem nowotworu – zarówno młodszym, jak i ich opiekunom, wiedząc, że choroba dziecka oznacza dodatkowe wyzwania emocjonalne dla ich rodziców.

Na Campach mali podopieczni mają zajęcia z psychologiem dziecięcym, na których rozmawiają o emocjach, doświadczeniach, a także wspólnie poznają się poprzez zabawy. Rodzice natomiast odbywają zajęcia grupowe z psychoonkologiem. Czas spędzany osobno także jest ważny i potrzebny.

Pani Paulina, mama Marysi, zapytana o pierwsze wrażenia, powiedziała, że bardzo ciekawym zajęciem jest „spotkanie z psychologiem i możliwość wymienienia się doświadczeniem oraz popracowania trochę nad własnymi lękami i emocjami […]. Praca nigdy się nie kończy, więc zawsze warto dowiedzieć się nowych rzeczy i wciąż przepracowywać, bo dziecko rośnie, i te emocje i kłopoty pojawiają się tak naprawdę inne. Mimo, że leczenie jest już zakończone, to trochę w dziecku zostaje i trzeba przepracowywać nagle zupełnie inne rzeczy”.

FR 20240814 0257
obraz (2)

„Bardzo mi przypadła do gustu grupowa terapia z psychoonkologii, widzę, że jest obszar we mnie, nad którym muszę popracować, dużo wskazówek, które chętnie wprowadzę w swoje życie” – mówi Pani Ewelina, mama Oliwki i Laury. – „Jestem bardzo zadowolona z tego, że dzieci mają zorganizowane zajęcia w swoich grupach, a dorośli osobno, dzięki temu ja mogę troszeczkę wyłączyć swój radar, jeśli chodzi o pilnowanie dzieci i opiekę nad nimi i skupić się na tematach, nad którymi niekoniecznie na co dzień się zastanawiam, poznać perspektywę innych rodziców, którzy są z podobnym doświadczeniem”.

Wszyscy uczestnicy, z którymi rozmawialiśmy, już teraz stwierdzili, że z chęcią wrócą na Camp także w przyszłym roku!

Newsletter

Zapisz się do Newslettera, żeby być na bieżąco
ze sztuką pomagania.